Dziś chciałam zaprezentować efekt wczorajszych 6-godzinnych zakupów ;p Poza tym zamieszcze kupiłam jeszcze sobie sukienkę na wesele (główny cel mojej wyprawy w miasto, ale o niej kiedy indziej). Te czarne buty kupiłam z myślą o owej wyżej wymienionej kiecce, ale po dłuższych przemyśleniach jednak stwierdziłam, że nie współgrają ze sobą zbyt dobrze... Ślub już za niecałe 2 tygodnie, a mnie nie będzie w przyszłym (idę na pielgrzymkę) i jakoś chyba braknie i czasu na kupienie innych... Ehhh... Póki co sen z powiek spędza mi torebka... Taką jak sobie wymrzyłam nie moge nigzie spotkać - ani w mieście, ani na allegro:(
gladiatorki - CCC (kolekcja J&J)
jasne sandałki - no name
.
3 komentarze:
love the first pair of shoes!
obie pary są prześliczne :)
Jedne i drugie bardzo mi się podobają
Prześlij komentarz