Jedyne co mogę powiedzieć to to, że wszystkie stojące zdjęcia wyszły max rozmazane i nie widać mojego płaszczyka ukochanego dość dobrze;( coś tam zamieszczę, żeby chociaż zarys jego było widać...
płaszcz - szyty przez krawcową chusta - sh to ta buty - jakieś tam podróby emu legginsy- kiedyś dawno w pepco;p czapka - top secret
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz